Wpis z mikrobloga

@BlueSpark: F1 wg mnie jest niszczona przez fabryczne teamy któe f1 traktują jak poligon doświadczalny dla technologii które chcą zastosować w samochodach drogowych. Najlepsze jest to że zazwyczaj dobija to te teamy które postulują zmiany. Honda była głównym pomysłodawcą wprowadzenia KERSu w 2009 bo chciała wprowadzić ten system też w cywilnych autach, jak wiemy nie dotrwała do tego sezonu. Renault chciało od 2014 roku wprowadzić R4, co byłoby już absolutną
  • Odpowiedz
@BlueSpark: #!$%@?, DRS pozwala nadrobić stratę z zakrętów. Ale i tak nie do końca, tegoroczne Ferrari np. ma straszne problemy z podążaniem za innymi bolidami i nawet z DRS Vettel nie był w stanie zrobić nic z Bottasem. Kimi też ni #!$%@? nie dałby rady Rosbergowi bez problemów z jego hamulcami.
Nic się na torze nie dzieje? Źle. Można wyprzedzać? Też źle! Twarde opony na których można pojechać od startu
  • Odpowiedz
  • 0
@Eau-Rouge: nie. Mogę zacząć o v6 albo o innych zkrzywionych pomysłach ecclestona, ale wiem że tak czy siak ta dyskusja nie ma sensu.
Mogę tylko zapytać od kiedy tak właściwie jesteś fanem f1?
  • Odpowiedz
@BlueSpark: 2006, ale oglądałem też wcześniejsze wyścigi, z ery dominacji Schumachera. Nudne jak flaki z olejem były. Pod koniec czasów sprzed gruntownej zmiany przepisów aero (2009) było w miarę ciekawie, ale nadal to pojedyncze wyścigi były ciekawe, na innych równie dobrze można by spać. Teraz ciężko trafić na nieco nudniejszy wyścig.
  • Odpowiedz
@Eau-Rouge:

Kimi też ni #!$%@? nie dałby rady Rosbergowi bez problemów z jego hamulcami.

Dałby. Miał nowsze opony i jechał po czystym torze. Odrabiał po 2s do Rosberga na okrążeniu i to nie była wina hamulców, bo podobne czasy jak Rosberg kręcili też Vettel i Hamilton.
  • Odpowiedz
@raggan: Nope. W momencie gdy dobił do 1.1s do Rosberga nie był już w stanie praktycznie się zbliżyć do niego, gdy Rosberg przestrzelił 1. zakręt nawet nie miał jeszcze DRS. Może miałby DRS gdy znaleźli się po raz kolejny na prostej startowej, ale to byłaby przedostatnia szansa w wyścigu i bez błędu Rosberga nie miałby żadnych szans, podobnie jak Vettel.
A Kimi odrabiał po 2s na okrążeniu, ale wcześniej, pod
  • Odpowiedz
@raggan: Ale Rosberg miał problem z hamulcami na końcu. Hamilton z resztą też. Tegoroczne Ferrari nie jest w stanie podążać za innymi bolidami w zakrętach, głównym powodem pewnie jest długi nos, bez problemu Robserga nie miałby szans. Kimi miał 1.1s straty do Rosberga już jedno okrążenie wcześniej. I nadal taką stratę miał na początku okrążenia gdzie Rosberg przestrzelił zakręt.
  • Odpowiedz