Aktywne Wpisy
pamareum +18
Jak w mieście wojewódzkim żyć za mniej niż 10k netto? Zastanawiam się czy faktycznie tak mało zarabiam (9k, od lutego podwyżka na 9,5)
-wynajem 2,5k (dwa pokoje)
-opłaty 0,7k (czynsz, prąd, internet)
-catering dietetyczny 1,8 k (3,5 k kalorii)
-pozostałe zakupy żywieniowe 0,4k
-koszty związane z autem 1k
-sponsoring 19 letniej Ukrainki 1,5k (kosmetyki, prezenty, kwiaty, różne niespodzianki)
-netflix, Spotify, yt 0,1k
-ubrania i higiena 0,5k
Łącznie 8,5k. Zostaje 0,5k póki co.
-wynajem 2,5k (dwa pokoje)
-opłaty 0,7k (czynsz, prąd, internet)
-catering dietetyczny 1,8 k (3,5 k kalorii)
-pozostałe zakupy żywieniowe 0,4k
-koszty związane z autem 1k
-sponsoring 19 letniej Ukrainki 1,5k (kosmetyki, prezenty, kwiaty, różne niespodzianki)
-netflix, Spotify, yt 0,1k
-ubrania i higiena 0,5k
Łącznie 8,5k. Zostaje 0,5k póki co.
text +112
Wiem że na wykopie jest trochę lewakow i feministek. Więc poproszę i jakieś logiczne uzasadnienie, dlaczego #!$%@? się jest ok, a np panie z parasolami na F1 to już zło wcielone i poniżanie kobiet? Tylko nie #!$%@? mi o tym, że te kobiety są do tego zmuszone sytuacja ekonomiczna. W Afryce I Azji miliony dzieci pracuje, bo też ich sytuacja do tego zmusza, ale lewica walczy z pracą dzieci. Poza tym skąd
Jestem operatorem koparki, więc mój dzień sie różni, zależnie od budowy, ale ostatnio wygląda tak.
6.30 - wstaję, kawa, mycie
7.20 - wyjazd
7.40 - jestem na miejscu, idę do maszyny, sprzątam w kabinie, sprawdzam olej itp
7.50 - odpalam silnik i idę zobaczyć co mi "sajt manadżer" wymyślił do roboty, zazwyczaj to się zmienia w ciągu następnych 10 minut.
8.00 - start
Od jakiegoś czasu pracuję przy rekultywacji terenu po wyburzeniach, więc dzień mija na wykopywaniu starych fundamentów, piwnic, rur,kabli, skażonej ziemi i co tam ciekawego się jeszcze znajdzie.
Kujemy i kruszymy beton i kamienie, szukamy gliny, przewalamy ziemię z kupy na kupę.
Zazwyczaj nie ma czasu na opierdzielanie się ale czasem się trafi np załadunek wywrotek gdzie przyjeżdża jedna na pół godziny, wtedy można posiedzieć na telefonie.
Mam dwie przerwy po pół godziny o 10.00 i 13.00, kończymy ok 17.10
Po drodze do domu, często trzeba wstąpić do sklepu czy coś, jestem w domu po 18.00, obiad, zrobić co tam jest do zrobienia, ćwiczenia, kąpiel, czasem piwo przed komputerem.
23.10 - wyro
#mojdzienwpracy
Zazdrość bardzo :/
Ale zdaża się że trupy wykopują, albo jakieś niewybuchy.