Wpis z mikrobloga

Czas liczy się od picia do picia. Żeby dłużej żyć, wystarczy poszerzyć interwały między jedną a drugą flaszką, między jednym a drugim piąteczkiem. W końcu ostatnią flaszkę wypiją na stypie, a ty w spokoju znikniesz. Dlatego picia nie warto odkładać na zbyt daleko, najlepiej wypić już dzisiaj. Jeszcze lepiej nie pić tak długo jak się da, a w końcu walnąć flachę i się przewrócić. Żeby ostatni kielonek przed spaniem polał się po policzku z ledwością dobijając ciało wytarte z czucia szorstkim smakiem wódy. #alkohol #pzantypisze
  • 6