Wpis z mikrobloga

Mireczki, chodzi mi po głowie i strasznie męczy jedna, z pozoru błaha, ale nurtująca mnie rzecz. Przypomniałem sobie fragment polskiej reklamy, nie pamiętam czego, pewnie jakiejś sieci komórkowej. Pamiętam mniej więcej końcówkę, w której zostaje schwytana wróżka/calineczka/motylek i zostaje przybita szpilką do albumu czy do gabloty. Przeszukałem reklamy Heyah i to chyba nie oni, albo nie ma tego w necie... Pamiętacie? Ktoś? Coś?

  • 2
  • Odpowiedz