Wpis z mikrobloga

@banneh: Do niedawna jeden z moich ulubionych Dungeon Crawlerów. Gierka nie jest tania, ale dostajesz w środku sporo figurek, kart i żetonów. Ale pewnie to już widziałeś na fotkach. Swojego czasu dość dużo w to grałem więc opowiem Ci o moich wrażeniach:
+ Kampania! W Descenta bez sensu jest grać z doskoku. Fajnie jest to pomyślane i zorganizowane - zwycięstwo lub klęska w jednej przygodzie determinuje kto wybiera następną.
+ Fajna
@rzeznikmocy: Kupiłem to: Shadows of Brimstone: City of the Ancients. Rozegralem na razie wprowadzający scenariusz i mogę powiedzieć na razie tyle:
1. Zasady są w miarę proste, ale jest ich więcej niż w Descent i niektóre są mniej intuicyjne albo co najmniej dziwne. Przykładowo: zaczyna się grę z jednym kafelkiem planszy i kolejne się losuje w miarę ich odkrywania. Ale jak masz np. 3 ruchu i jesteś o jedno pole