Wpis z mikrobloga

7 699 - 1 = 7 698

Tytuł: Nigdziebądź
Autor: Neil Gaiman
Gatunek: Urban fantasy
★★★★★★★★★

Chyba się do was przyłączę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Drogi pamiętniku. W piątek miałem pracę, narzeczoną, dom i sensowne życie, o ile w ogóle życie może mieć sens. Potem znalazłem na chodniku ranną, krwawiącą dziewczynę i próbowałem zostać dobrym Samarytaninem. Teraz nie mam narzeczonej, domu ani pracy i wędruję sto metrów pod ulicami Londynu z perspektywą życia krótszego niż jętka o skłonnościach samobójczych


Gaiman to jednak jest, świetnie mu to wyszło, mimo że książka jest adaptacją serialu. Trochę szkoda że tak krótko, niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozbudowane, ale generalnie i tak polecam wszystkim którzy jeszcze nie czytali. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bookmeter #ksiazki

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
  • 5
@Kisieliusz: Uważam tą książkę za najbardziej przereklamowaną ze wszystkich, jakie przeczytałam w życiu. W sumie to się męczyłam żeby doczytać do końca. Sama się sobie dziwiłam, bo jestem wielką fanką fantastyki.
@SillyRabbit: Ale czytałaś inne książki Gaimana? Gość ma dość specyficzny styl, a jego książki też nie są taką do końca typową fantastyką. Nie każdemu może to podejść, więc wcale się nie dziwię. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kisieliusz: No właśnie nie czytałam, chciałam zacząć przygodę z Gaiman'em od jego najlepszej (ponoć) książki. Nie podeszło mi zbytnio, za bardzo to jest fantasy jak dla mnie. Wolę zdecydowanie coś w stylu Wiedźmina lub dystopie.
@SillyRabbit: Mógłbym dyskutować ze stwierdzeniem że Nigdziebądź jest jego najlepszą książką. Sam przeczytałem tylko kilka ale np. Amerykańscy bogowie czy Ocean na krańcu drogi bardziej trafiły w mój gust. Trzeba też pamiętać że Nigdziebądź jest adaptacją scenariusza serialu a nie oryginalnym pomysłem autora, więc wszystkich swoich możliwości tu nie pokazał ( ͡° ͜ʖ ͡°)