Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +220
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
WielkiNos +361
Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na panujące tam warunki atmosferyczne. Wystarczy przytoczyć kilka liczb. Temperatura przy powierzchni wynosi (z drobnymi wahaniami) 460 stopni Celsjusza. Ciśnienie atmosferyczne jest 92 razy większe niż na Ziemi i odpowiada temu, jakie panuje 900 metrów pod powierzchnią oceanu. W odróżnieniu do Marsa, w dolnych warstwach atmosfery niemal w ogóle nie wieje, lecz wobec tak wielkiej gęstości atmosfery, nawet drobne ruchy powietrza mogłyby utrudniać ludziom chodzenie. Wystarczy powiedzieć, że tamtejsze powietrze jest w stanie przesuwać całkiem spore kamienie…
Jeżeli dodać do tego takie „atrakcje” jak deszcze kwasu siarkowego, potężne wyładowania atmosferyczne oraz mnogość erupcji wulkanicznych widać jasno, że hipotetyczni kolonizatorzy nie mieli by tam, delikatnie mówiąc, łatwego życia. Wenus jest jednak na tyle niezwykłym ciałem, że o ile przy jej powierzchni panuje istne piekło, kilkadziesiąt kilometrów wyżej robi się… całkiem znośnie. Około 50km nad powierzchnią temperatura spada do 75 stopni Celsjusza, przy ciśnieniu niemal równym temu na Ziemi. Co więcej, o ile do powierzchni planety dociera tylko 1% słonecznego światła (czyli jest tam ciemniej niż na Błękitnej Planecie), na takiej wysokości jest znacznie jaśniej. To pozwala spekulować niektórym na temat… obecności tam życia.
Tak, tak. Choć brzmi to dość absurdalnie, może się okazać, że to właśnie na Wenus, a nie na Marsie, wcześniej natrafimy na ślady życia. Choć są tacy, którzy uważają, że udało się je znaleźć już na powierzchni, wydaje się, iż upatrywać go trzeba właśnie wysoko w górze. Istniejące tam organizmy mogłyby przypominać swoim wyglądem balony i szybować, wykorzystując ruchy powietrza. Na ewentualne, spektakularne odkrycie przyjdzie nam jednak poczekać, bowiem żadna, dedykowana poszukiwaniu życia misja na Wenus nie jest w najbliższym czasie planowana .
#kosmos #mirkokosmos #fizyka #astronomia #ciekawostki #piszeestel