Wpis z mikrobloga

Polecam w sobotę walkę Lee - Quillin.
Ostatnie dwie walki jakie oglądałem z Andym Lee były tak emocjonujące i naszpikowane efektem "Wtf", że ta walka jest moim zdaniem must watch :D
Sama walka Lee - Jackson była, może nie tyle ciekawą i trzymającą wysoki poziom, ale same zwroty akcji występujące podczas całej walki, moim zdaniem zdominowały walkę wieczoru (Coto - Martinez). Sam knockout moim zdaniem z tej walki to top 3 (i chyba tak się uplasowało ) 2014 roku.
#boks
  • 2
@kawo11: A no , święta prawda. Kwiecień i maj będą kosmiczne. Najlepsze jest to, że czas mi zapierdziela szybko, a maj 2 już tuż tuż :D
Ogólnie czekałem z niecierpliwością na walkę Lee. Jego walkę z Jacksonem widziałem z 3 razy. Z Korboven też. Ma świetną kontre i jak bardzo by w dupie nie był, zawsze jest szansa, że wejdzie w punkt i będzie znowu "WTF?". Gość jest niesamowity.