Wpis z mikrobloga

Mnie cała rodzina wrzuciła do wora z #!$%@? ;) gdy powiedziałem że wierzę w rzeczy tylko namacalne i widzialne a boga jak nie widziałem tak nie widzę i piątki nie miałem okazji zbić. Rodzinka jest zajebista, kładę na nich. Mialem 12 lat, gdy moja mama walczyła z rakiem, łysa, konająca z bólu wyciągająca ciągle rękę po morfinę, blagajaca wręcz mnie abym jej podawał łyżeczką, wiedzialem tyle ze to lekarstwo przeciwbólowe. Gdy zmarła