Wpis z mikrobloga

via Android
  • 5
@AleksanderRoz: ale co w nim wojskowego? To nie jest wielki kaliber, ani bron samoczynna. To normalny myśliwski sztucer wmontowany w bardziej taktyczne łoże. Tylko tyle.
  • Odpowiedz
@rolfik_r1: aż się boje, mieszkam w stolicy i nikt mi pozwolenia nie da szkoda że w małych mieścinach po znajomościach po pół wiochy może mieć. Znajomy ma kumpla co za nazwisko poszedł na posterunek i i mu klepnęli bez niczego a #!$%@? ćpun, alkoholik i pozorant ale ojciec ma dużą firmę w mieście.
Gdzie tu logika, gdzie zasady.
Czemu taki koleś może mieć takie coś co wykorzysta do zabawy pod
  • Odpowiedz
@AleksanderRoz: Akurat w dużych miastach jest najłatwiej bo masz tam duże stowarzyszenia wspierające strzelców. Za wydawanie pozwoleń na broń odpowiada Wojewódzka Komenda Policji a nie Powiatowa tak ogólnie
  • Odpowiedz
@AleksanderRoz: Tenesee, Georgia, Texas, Arizona - w tych stanach są bardzo liberalne przepisy dotyczące broni i posiadanie takiego egzemplarza to jest jak pójście do sklepu i wzięcie z półki.

W Polsce? Kaliber ma się mieścić w przedziale od 5 do 12 mm, broń ma być samopowtarzalna. Tyle. W tym karabinku nie ma nic "wojskowego" więc bez problemu można go kupić. Poza tym to Remington 700 ze zmienioną kolbą, a nie
  • Odpowiedz