Wpis z mikrobloga

@marekq: Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem, którego doznał 24 lipca 2002 w Malborku, kiedy wszedł podczas deszczu do niezabezpieczonej stacji transformatorowej[4]. Odzyskawszy przytomność, dotarł o własnych siłach do domu. Został niezwłocznie przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie po trzech miesiącach leczenia podjęto decyzję o amputacji kończyn[5].