Wpis z mikrobloga

@rrobot: jak oni to robią? Bo po ruchu wiórów wygląda że film nie jest przyspieszony, zagłębienie (zwłaszcza przy przejściu przez narożniki) jest jakieś kosmiczne, a nie tylko że bierze materiał jak sklejke, to jeszcze zostają tak piękne błyskpołysk krawędzie, jakby kto to wypolerował. I to bez chlodziwa.
  • Odpowiedz
@hrumque: Brak chłodziwa nie powinien Cie dziwić. W przypadku skrawania stali najlepsze wyniki osiąga się gdy w miejscu powstawania wióra nasteouje płynięcie materiału. Znacznie wydłuża to żywotność płytek/ostrza frezu. Gdy dodamy chłodziwo konieczne będzie zejście w dół z parametrami, własnie z powodu obniżenia temperatury. Taki trochę paradoks. Nie dotyczy to aluminium i nierdzewki - tam lejemy chłodziwo ile wlezie.
  • Odpowiedz
@pini000: dzięki za info. Choć bywa że coś skrobię - to nie jestem wykształcony w tym kierunku i takiej wiedzy brak... No ale stali praktycznie nie obrabiam, głównie tworzywa, gównolity i inne drewna, czasem aluminium.
  • Odpowiedz