Wpis z mikrobloga

@SzarQQ: Ja właśnie tak wczoraj miałem. Jak już o tej 22 wstałem to zasnąłem dopiero koło 4 i o 7 trzeba było wstać... Na uczelnię i z powrotem to jak po dwóch godzinach wróciłem to padłem jak kłoda ;p