Wpis z mikrobloga

Stosunki polsko-japońskie:
Jeszcze w roku 1904 Piłsudski jak i Dmowski odwiedzili Japonię, a dokładnie Tokio aby rozmawiać o Rosji. Polacy oraz Japończycy były naturalnymi sojusznikami ze względu na wrogie nastawienie tych nacji wobec Rosji. Piłsudski ze względów strategicznych (wrogość Japończyków wobec Rosjan oraz ich spektakularna i miażdżąca wygrana w wojnie japońsko-rosyjskiej), Dmowski natomiast był zafascynowany zbiorową pracą Japończyków, patriotyzmem i organizacją ich pracy. Wspominał o tym w swoich publikacjach. Piłsudski przez długi okres utrzymywał kontakty z japońskim wywiadem, który zresztą wspierał go finansowo co pozwoliło tworzyć bojówki, które później stały się podwaliną polskich legionów. W niepodległej już Polsce, polscy kryptolodzy szkolili japońskich, oba wywiady bardzo intensywnie ze sobą współpracowały, podpisano wiele dwustronnych umów handlowych, nieoficjalnie Polskę odwiedzili nawet przedstawiciele rodziny cesarskiej. Polska niestety w następnych latach straciła niepodległość a rząd musiał uciekać do Wielkiej Brytanii.
7 grudnia 1941 roku Japonia zbombardowała Pearl Harbor. W ten sposób Stany Zjednoczone włączyły się do konfliktu a Wielka Brytania wypowiedziała Japonii wojnę. Uczyniły to również wszystkie sojusznicze rządy emigracyjne: Polski, Belgii, Holandii oraz Francuski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Jednak Japonia nie przyjęła wypowiedzenia wojny od polaków. Premier Japonii − Hideki Tōjō − tak skomentował całe zajście:
"Wyzwania Polaków nie przyjmujemy. Polacy, bijąc się o swoją wolność, wypowiedzieli nam wojnę pod presją Wielkiej Brytanii.".

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #polska #japonia #ciekawostkidavida

Na zdjęciu japoński premier Hideki Tōjō o którym mowa wyżej.
Davidkom - Stosunki polsko-japońskie:
Jeszcze w roku 1904 Piłsudski jak i Dmowski od...

źródło: comment_iydjmv6bFnw0Os2iGLdnhyjIWbhp6k2A.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
Dmowski to mógł się fascynować, ale wcale nie był antyrosyjski, to Niemców uważał za większe zagrożenie dla polskości ze względu na wyższy poziom cywilizacyjny i kulturowy. Do tego losy wojny były nierozstrzygnięte - trwał Port Arthur. Rosjanie wygraliby, gdyby nie wyjatkowo długie zamarznięcie portu we Władywostoku. Pisałem kilka prac o Azji, założyłbym tag, ale kto by to czytał.
  • Odpowiedz
@powdertrader: Nie sądzę. Panowie potrafili współpracować gdy była potrzeba - polska delegacja na konferencji w Wersalu. W tym wypadku dopiero myślano o walce o niepodległość. Ustrój państwa był w tamtym momencie drugorzędny. Tak przynajmniej sądzę.
  • Odpowiedz
@Davidkom: Bo to były czasy, gdy mieliśmy prawdziwych mężów stanu - Dmowski jako człowiek oczytany i poliglota oraz Paderewski jako polityk rozpoznawalny na arenie międzynarodowej pojechali do Paryża, Piłsudski został w Polsce by bronić świeżej niepodległości przed zagrożeniem sowieckim. Do tego był bałagan na Śląsku, ledwie zakończone powstanie w Wielkopolsce, proniemiecka polityka Brytyjczyków. To, że udało się wyjść z tego z w miarę funkcjonującym państwem to osiągnięcie na granicy cudu. Dziękuję
  • Odpowiedz
@Davidkom: ciekawostka : zainteresowanie Japonią wzbudził w Piłsudskim jego brat Bronisław, założyciel towarzystwa polsko - japońskiego. Małżonką Bronisława była kobieta z ludu Ajnu, blisko skoligaconego z Japonią. Wnuk Bronisława do dzisiaj mieszka w Japonii
  • Odpowiedz