Wpis z mikrobloga

@Conflagration: Cytując jakieś strony:

Niebezpieczne jest korzystanie przy obserwacji zaćmienia z następujących przedmiotów:
- okularów przeciwsłonecznych (mają chronić przed intensywnym światłem rozproszonym, a nie bezpośrednim światłem Słońca),
- zadymionego szkła,
- płyty kompaktowej,
- dyskietki,
- folii do kwiatów ("podła" odmiana mylaru),
- kliszy rentgenowskiej.

Bezpiecznymi sposobami obserwacji zaćmienia częściowego są:

Pośrednie sztuczne: projekcja na ekranie (lornetka [nie dotyczy to lornetek teatralnych, gdyż działają na innej zasadzie niż lornetki pryzmatyczne], luneta,
@Sypu: Ale tu nie chodzi o oślepianie czy jego brak. Chodzi o filtry UV, bez niego, nawet patrząc na Słońce, które "nie oślepia" można uszkodzić sobie wzrok.

@Arcyksienciuniu: Przejechałem przez około 20 stron i żadna nie poleca oglądania Słońca przez to co wymienione powyżej.
@Sarpens: A to mnie zaskoczyłeś, mam na szczescie szkła kontaktowe z filtrem + okulary przeciwsłoneczne też z filtrem za grube hajsy, także poki co jeszcze widzasdas okuerwa
@Sypu: Akurat okulary przeciwsłoneczne też nie są najlepszym rozwiązaniem : D, bo one skupiają się na ochronie przed światłem rozproszonym, a nie skupionym. No i to nie jest tak, że popatrzymy i bum nie mamy wzroku. Proces potrzebuje czasu by wywrzeć stałe skutki na naszych oczach, ale jakoś nikt nie podjął się badania ile to trwa : D