Wpis z mikrobloga

@marekdgr: Tez tak uważam, na szczęście moja nie ćpa, nawet trawy nie pali ale wie ze pale bo lubię wiec chciała mi zrobić przyjemność, co zdarza sie calkiem często w normalnych związkach :)
  • Odpowiedz
@sadystyczny-amator-szarlotek: Nie wiem czy to jest ironia mode on, ale ja nie uważam trawy za ćpanie i nie dlatego ze pale, jak nie paliłem to tez tak uwazalem a historie ze od trawy sie zaczyna a potem są hera koka hasz lsd to można miedzy bajki wlozyc bo ja po rozdzwodzie poszedłem teoche w tango i walilem piguly i koks prawie codziennie ale szybko sie ogarnalem i od tego czasu
  • Odpowiedz
@marekdgr: nie tłumaczę tego sobie ponieważ nie palę zioła, gdyż jest to nielegalne w tym kraju, gdy byłem przejazdem w holandii to sobie zapaliłem, ponieważ tam prawo mi na to pozwalało. Będąc tam nie zauważyłem "ćpunów" jak to ujmujesz... normalni ludzie, którzy zamiast #!$%@?ć się piwskiem woleli relaks przy skręcie... jeżeli ktoś ma określone granice to nic mu nie grozi... z resztą #!$%@? po #!$%@? ja to piszę.... to dotyczy
  • Odpowiedz
@marekdgr: Aha i nie wiem jak Ty ale ja jak słyszę cpun to widzę kolesia na głodzie z poklutymi lapami który #!$%@? wlasna matkę za kasę na kompot a nie kogoś kto sobie zapali pare blantow dziennie i po robocie przychodzi i #!$%@? obiad i jest spokojny a nie zachla ryj i kreci inby
  • Odpowiedz