Wołam @wykop, bo chyba znalazłem buga. Mireczki i Mirabelki, właśnie odkryłem, że serwer Wykopu magazynuje wszystkie zdjęcia, które zostały na niego wrzucone. Nie w sensie "ale to oczywiste, że je trzyma", ale w sensie "jestem Fejsbukiem, nic już ze mnie nie usuniesz". Na dowód załączam zdjęcie wpisu, który zobaczyłem na Mirko. Wpis już nie istnieje, został pewnie zmoderowany.
Proponuję każdemu to sprawdzić: 1) wrzucić dowolny wpis z obrazkiem na Wykop 2) skopiować adres, pod jakim obrazek z wpisu nadal istnieje 3) w chwilę później usunąć wpis 4) ??? 5) profit! ukryty obrazek na serwerze Wykopu.
O ile @Moderacja nie ma żadnego sposobu na przeglądanie również wpisów usuniętych przez autora, coś takiego pozwala na efektywne hostowanie obrazków o dowolnej treści na serwerach Wykopu. Mogę sobie wyobrazić bota oczekującego na #moderacjaspi i wrzucającego w wyżej wymieniony sposób jakieś nielegalne treści. Wyobrażam sobie również, żeby to był feature, a nie bug, ale jeżeli nawet jakieś boty zaspamują mirko jakimś CP, i nawet jak moderacja wytnie wszystkie posty z mirko, to same obrazki wciąż będą na serwerze i z tego powodu będą dostępne z całego Internetu. Postuję na głównym, żeby uniknąć bycia zignorowanym na privie. #maciejpsuje #bug #mirko
@phoe: Tak powinno być. To mechanizm np. do teoretycznego przywracania wpisów w przypadku usunięcia. Za hostowane treści wypok nie odpowiada, ma je jedynie usuwać w razie zgłoszenia. Inaczej to żaden hosting zdjęć nie miałby racji bytu. Na imgurze są tony CP, jakoś nikt z tym nic nie robi.
@Synekdocha: nie widziałem na mirko jeszcze wpisu przywróconego po usunięciu. Jeśli dysponujesz jakimś linkiem do opisu takiej sytuacji, to zapostuj proszę.
@phoe: To tylko teoretyczny mechanizm. Wykop tak naprawdę nie usuwa żadnej treści, wszystko jest trzymane na serwerach, posty stają się jedynie niewidoczne dla userów.
Mireczki i Mirabelki, właśnie odkryłem, że serwer Wykopu magazynuje wszystkie zdjęcia, które zostały na niego wrzucone. Nie w sensie "ale to oczywiste, że je trzyma", ale w sensie "jestem Fejsbukiem, nic już ze mnie nie usuniesz".
Na dowód załączam zdjęcie wpisu, który zobaczyłem na Mirko. Wpis już nie istnieje, został pewnie zmoderowany.
ALE.
Sam plik (przedstawiający zresztą content z #wolnoscdlapierogownawykopie, NSFW, uwaga dla klikających ) nie został usunięty z serwera.
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_IaJczJWs5g1X2YrU8fpEdFOp99AqW8eG.jpg
Proponuję każdemu to sprawdzić:
1) wrzucić dowolny wpis z obrazkiem na Wykop
2) skopiować adres, pod jakim obrazek z wpisu nadal istnieje
3) w chwilę później usunąć wpis
4) ???
5) profit! ukryty obrazek na serwerze Wykopu.
O ile @Moderacja nie ma żadnego sposobu na przeglądanie również wpisów usuniętych przez autora, coś takiego pozwala na efektywne hostowanie obrazków o dowolnej treści na serwerach Wykopu. Mogę sobie wyobrazić bota oczekującego na #moderacjaspi i wrzucającego w wyżej wymieniony sposób jakieś nielegalne treści.
Wyobrażam sobie również, żeby to był feature, a nie bug, ale jeżeli nawet jakieś boty zaspamują mirko jakimś CP, i nawet jak moderacja wytnie wszystkie posty z mirko, to same obrazki wciąż będą na serwerze i z tego powodu będą dostępne z całego Internetu.
Postuję na głównym, żeby uniknąć bycia zignorowanym na privie.
#maciejpsuje #bug #mirko
źródło: comment_2FxNgpCTqzZCWOBl2nR6xKFWRAv0Istp.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora