@Khaine: druga stacja dyskietek - zazwyczaj tych większych, starszych modeli, nie pamiętam już ile to cali miało, ale później używano B jako drugiego czytnika :D
@blubi_su: jakiś mocno stary nie jestem (lvl 22), ale pierwszego kompa w domu pamiętam (jakiś 96, 97 rok), bo ojciec informatyk i już był tylko na 3,5. Specyfikacji nie znam, pamiętam tylko, że do włączania był zajebiście wielki przycisk jak do włączania światła i wiem, że miał norton commandera i chyba windowsa 3.11. Ale Scorch śmigał ładnie ;-)
@Zipperek: kiedyś, w czasach gdy rodzice dzisiejszych gimbusów byli jeszcze małymi dziećmi, komputery osobiste zwykle nie były wyposażone w twardy dysk. Posiadanie dwóch napędów fdd pozwalało na w miarę komfortową pracę bez żonglowania dyskietkami.
@blubi_su: taki już stary jestem że wiem. Pierwszy komputer na którym się bawiłem to 386DX całe 16MHz. Miał napęd 5'25 i supernowoczesny 1'44. Dysk miał chyba pojemnosc 100MB. wszystko chodziło na dosie z win 3.11. Grało się na tym w Prehistorik i Wolfenstein :D
#komputery #kwejkaledobre #byloniebylo #gimbynieznajo
Ja miałem kompa na dyskietki, ale nigdy bym nie pomyślał, żeby mieć dwie stacje xD
Komentarz usunięty przez autora
@valdo: Tak zwany toster. Zdarzyło Ci się kiedyś zapomnieć wyjąć dyskietkę po godzinie pracy napędu? :P