Wpis z mikrobloga

W związku z kilkoma rozmowami i pytaniami postanowiłem publicznie podzielić się tym jak patrzę na złoto.

Tak w skrócie. Metoda działa z dosyć wysoką skutecznością pod warunkiem że nie ma żadnych ważnych danych oraz jakichś ważnych wydarzeń.

Złoto ma dosyć specyficzne zachowanie. Praktycznie zawsze tworzy jedynie linie trendowe a nie kanały. To znaczy, że w ruchu do góry bardzo ciężko określić zasięg tego ruchu. Analogicznie podczas ruchu do dołu. Można natomiast określić momenty w których trend z wysokim prawdopodobieństwem ulegnie odwróceniu. Im wyższy interwał formacji, tym większy ruch następuje po wybiciu linii trendowej.

Jak to działa w praktyce - szukamy wyraźnych 2 dołków albo górek i rysujemy linie trendową. Następnie trzymamy się prostej zasady. Jeśli 3 dołek zareaguje na linię, mamy jej potwierdzenie. Następnie czekamy na wybicie. Dobrze jest jeśli nie doszukujemy się dziury w całym. To znaczy wybieramy tylko takie sytuacje kiedy kurs porusza się w miarę równo, nie ma dziwnych świec, skoków itp. Ponadto trzymamy się zasady - linia trendowa z wyższego interwału jest ważniejsza. Optymalnie jest jeśli po wybiciu mamy retest z drugiej strony.

Metoda może nie pozwala na łapanie magicznych idealnych dołków i górek, ale pozwala zarobić.

Dodatkowo polecam mieć konta demo u innych brokerów. Wykres u każdego wygląda minimalnie inaczej z powodu różnych dostawców płynności. Może być tak, że u naszego brokera kurs nie dobije do linii trendowej, ale u 2 pozostałych zrobi to idealnie co do centa. Pozwala to lepiej identyfikować trendy.

Jeśli kurs ma w poważaniu te reguły przez dłuższy czas to znaczy że coś dziwnego będzie się działo. Wspominałem o bardzo dziwnym zachowaniu złota w grudniu i na początku stycznia kiedy moim zdaniem ktoś podbijał kurs - potem uwolniono kurs franka który miał być "stały z gwarancją tego poziomu". Jak ktoś wiedział to wiedział też że warto wejść w złoto na ten okres ;)

No i przykłady tych linii trendowych. Ważna rzecz - nie szukamy wejścia do dołu w trendzie wzrostowym i odwrotnie. Dlatego w trendzie wzrostowym szukałem wejść długich a w spadkowym krótkich. Czasami jak jest oczywisty sygnał to można to naruszyć ale sugeruje mniejszą pozycją.

http://i.imgur.com/GFuZQpo.png

http://i.imgur.com/WGKpVyL.png

http://i.imgur.com/fF03dvf.png

http://i.imgur.com/MobDUZa.png

#forex
  • 11
@Cheater: Bańką było w styczniu i grudniu jak był dym wokół franka. Dzisiejszy ruch oraz ostatni spadek sprowadził jego wartość do odpowiedniego poziomu. Jak USA podniesie stopy % to powinno stanieć jeszcze bardziej.

Ale ogólnie jest trochę napompowane zawsze, bo ma mit "bezpiecznego". Jak coś się dzieje to jedyny powód dla którego zwiększa się wartość złota to właśnie to przekonanie, ludzie kupują bo przecież tak trzeba w kryzysie. Chociaż nie wiem
@m00n: A odpowiedz mi dlaczego złoto jest takie szczególne? Co nadaje mu taką szczególną wartość? Czy przypadkiem nie jest to wartość umowna i przekonanie o jego wartości? Jaką wartość ma złoto na Marsie? Żadną bo nie ma tam ludzi.

Ludzie nadają umowną wartość bo pieniądz to fikcja. Złoto to też taka umowna fikcja, jak każda inna "wartość".
@m00n: chyba najgłupszy argument w ekonomii. Jeśli jeszcze nie wiesz, to obecnie złoża złota mogły by go dawać duuużo więcej, co spowodowało by gwałtowny spadek jego wartości. Jednak nie wydobywa się go aż tyle, aby go nie osłabić zanadto.

Może nie dziś, ale za jakiś czas w końcu zaczniemy wydobywać z asteroid i wtedy złoto zostanie śmieciem, bo wszędzie jest go pełno.

Poza tym brak możliwości prowadzenia polityki monetarnej daje swoje
@Limitless: Co to znaczy, że złoża mogłyby dawać dużo więcej? Złoża raczej są stałe co najwyżej proces wydobycia mógłby je szybciej eksploatować ale nie wierzę, że kopalnie działają na skraju opłacalności i ograniczają wydobycie i swój zysk, żeby nie zatrząść ceną złota na rynku. bardziej ktoś może to zrobić realizując "papierowy" kontrakt wartości setek mln. usd. Z tymi asteroidami to troche S-F dla mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°
@m00n: dokładnie to mam na myśli - obecnie kopalnie pracują na 100% ale nie ma żadnych przeciwwskazań aby je rozbudować. Chyba nie sądzisz że ktoś używał by 50% mocy kopalni bo to było by głupie. Po prostu nie opłaca się wydobywać więcej. Jak masz złoże złota, to lepiej przez 10 lat sprzedawać je po 1000$ za uncje średnio, niż w 2-3 lata za 500$.

Tak samo z ropą. Jak się nagle
@Limitless: Tak z tym co napisałeś się zgadzam. Nie wiem jak wyglądają dane historyczne co do zmienności wartości złota i jak to wyglądało zanim wprowadzili kontrakty na złocie. Czy było bardziej stabilnie? Bo gdzieś powstało przekonanie o złocie jako gwarancji kapitału.
@m00n: Kiedyś gospodarka wyglądała zupełnie inaczej. Złoto służyło jako zabezpieczenie, to prawda. Dziś stało się metalem przemysłowym używanym praktycznie wszędzie w elektronice. Wystarczy że zapotrzebowanie gdzieś wzrośnie i cena rośnie. Kontrakty mają swoje zadanie, można zrobić hedge na wartości, dzięki czemu nie jest się w plecy jak coś się stanie.

Kontrakty to nie powód, tylko efekt. Owszem są wykorzystywane do spekulacji, ale główny udział w tych ruchach to nie spekulacja na