[p.....i]

Wczoraj walentynki spotkaliśmy się w kilka osób. Zawsze byłem małomówny - nerwica depresja, bardzo nieśmiały - rzekł bym! Terapia, antydepresanty, poza tym trochę wydoroślałem. Teraz jest znacznie lepiej. No i wczoraj była ta impreza, była taka dziewczyna - nic nie mówiła, przez 6 godzin odezwała się 5 rzeczownikami zdań! I teraz tak: Jak się zaśmiała z jakiegoś żartu - to moi znajomi ślinili się na nią jak na Kleopatrę. Byli nią zachwyceni. Ja w przeszłości milczałem przez godzinę to ludzie się mnie pytali dlaczego mało mówię, byłem nudny. A po paru godzinach byłem już obiektem kpin, co było dla mnie nie łatwe I teraz takie wnioski
1. Laski mają stor razy lepiej jeżeli są cichymi myszkami. To jest dla nich żaden problem. Faceci nieśmiali to jest takie bagno, że to koniec.
2. Jeżeli na wykopie jest laska i pisze, że jest cichą myszką i nie ma chłopa - TO ZNACZY ŻE JEST GRUBA albo brzydka bardzo!!
#twnogf #oswiadczeniezdupy #twnobf

[s.....a]

@pierniki_mojej_babci: e tam, ja znam sporo takich "cichych myszek", w sumie to ładne dziewczyny, tylko #!$%@?