Wpis z mikrobloga

#pytanie do #rozowepaski !
Wolicie mieszkać w dużym mieście z dobrą komunikacją miejską, sklepami różnej maści, w którym teoretycznie nigdy nie jest nudno? Czy może wolicie mniejszą i spokojniejszą mieścinkę nie oddaloną aż tak bardzo od większego miasta? A może chciałybyście mieszkać na cichej wsi, w sąsiedztwie dzikiej natury, gdzie praktycznie jedynym rozsądnym środkiem transportu jest samochód? Proszę o uzasadnienie odpowiedzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 6
  • Odpowiedz
@Trynidad: wieś, bo mam zajebistą swobodę. Trochę spokoju, czystsze powietrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) i mogę chodzić w majtach po podwórku, bo sąsiąd daleko :) Ja akurat mieszkam trochę na uboczu, więc to ekstremalnie wieś, ale ogólnie wolę jakąkolwiek wiochę niż blokowiska, autobusy co chwila itd. A auto dziś i tak każdy ma. Albo chłopa z autem ;)
  • Odpowiedz
@Trynidad: zdecydowanie duże miasto, najlepiej bliżej centrum. Nie kręci mnie w ogóle wizja domku na zadupiu, zapierniczania w ogródku, odśnieżania i dokładania do pieca albo zamawiania opału. Miasto jest wygodniejsze, wszystko w zasięgu ręki. Nawet jeśli komunikacja miejska jest mało wydolna, to jest to więcej niż jeden PKS na godzinę, a dojazd do centrum to nie aż taka wyprawa.
  • Odpowiedz
@Trynidad: duże miasto, moze nie tak duże jak Warszawa czy większe, ale takie 200-300-400 tys ludu jest okej :) nie wyobrażam sobie po prostu żyć z powrotem w miejście pokroju 100 tys lub mniejszym, muszę mieć kino i inne rozrywki :)
  • Odpowiedz