Wpis z mikrobloga

Elo mirasy i mirabele.

Dość smutna sprawa, dotycząca mojego różowego (który na wykopie konto ma, ale się nie ujawnia / nie poznała się jeszcze na mocy mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°)) - który kupił 2 lata temu (22.02.2013) laptopa, jednego z tych mocniejszych, od Della; niestety, w RTV Euro AGD.

No i tu zaczynają się cyrki - przynajmniej dwukrotnie oddawała go już na gwarancje, a na dniach będziemy go oddawać po raz trzeci.

Laptop jest miejscami porysowany, ba, nawet ma krateczkę na swoim boku (tą, przez którą przelatuje gorące powietrze z GPU/ CPU) lekko wygiętą; ale **miał już tak przed drugą gwarancją - mimo tego został przyjęty i naprawiony** (pani w RTV robiła nawet zdjęcia :)).

Problem jest taki, że będzie to już trzecia (albo czwarta, bo jeszcze nie skompletowaliśmy papierów) gwarancja - no i w sumie przestaje nam się taka zabawa podobać, szczególnie, że w tym miesiącu gwarancja się kończy, i zostaniemy z psującym się non-stop laptopem na lodzie.

Czy jest opcja odzyskania za niego kasy (albo części kasy)? Cokolwiek? Co robić, jak żyć? Jakie mamy opcje?

#pytanie #pomocy #sprzetkomputerowy #reklamacja #prawo #kiciochpyta
  • 4
@marahin: jest różnica pomiędzy gwarancją daną przez producenta (gdzie to on ustala sobie swoje obowiązki, terminy etc), a dwuletnim okresem nadanym przez ustawodawcę w ustawach (min kodeks cywilny, ustawa o ochronie praw konsumenta), w którym masz prawo reklamować psujący się przedmiot. Wejdź na stronkę rzecznika praw konsumentów, tam wszystkiego się dowiesz. I od każdej naprawy okres reklamacji (2lata) leci na nowo. Masz jeszcze chwilę czasu - idź i reklamuj. Pamiętaj żeby