Wpis z mikrobloga

#pasta #heheszki

Dziewczyny najgorszą rzeczą jaką można zrobić po rozstaniu z chłopakiem to przefarbowanie włosów. Ja tak zrobiłam jak pewnie niejedna kobieta i to był największy błąd mojego życia. To co teraz przechodzę nie było warte chwilowej poprawie humoru i miłych komentarzy pod moim adresem zaraz po pechowym farbowaniu. Tak mnie fryzjer załatwił tym farbowaniem że teraz odrastają mi szaro-siwe włosy i już jestem skazana na farbowanie do końca życia albo co najmniej do 50.

Najgorsze jest to że nigdy mnie do tego nie ciągnęło, ale po tym rozstaniu byłam tak załamana że jasno nie myślałam i za namową koleżanki postanowiłam coś zmienić (żeby pokazać jak to się człowiek odmienił po rozstaniu i już nie jest szarą myszką) a najprościej można przefarbować włosy, niestety za głupotę się płaci szkoda że w moim przypadku ta zapłata jest taka bolesna. Ja nie wiem co mnie podkusiło nie wiem jak mogłam być taką idiotką bo teraz przez własną głupotę zniszczyłam sobie włosy a miałam naprawdę ładne kręcone ciemnobrązowe włosy a teraz to jest siano masakra i do tego lecą na potęgę. Kolor jaki odrasta jest tragiczny patrzeć na siebie nie mogę cały czas się zastanawiam jak w chwilach stresowych człowiek może być zaślepiony i nie myśleć logiczne naprawdę. Jestem wrakiem człowieka w tej chwili tak mi żal tych moich włosiąt jak patrze na stare zdjęcia to ze łzami w oczach, naprawdę nie wiem co mnie podkusiło miałam takie ładne włoski nigdy wcześniej ich nie farbowałam to był pierwszy raz i taka kara nie wiem za co.

Piszę o tym żeby moja historia była przestrogą i nauczką dla innych dziewczyn wiem że każda chce zmiany lubimy eksperymentować, ale czasem trzeba zadać sobie pytanie czy warto i pomyśleć o konsekwencjach, ale nieraz działamy spontanicznie pod wpływem chwili jakiegoś impulsu i nawet nam przez myśl nie przejdzie że może się stać coś złego. Ja tak miałam myślałam "to tylko włosy odrosną" i odrosły ale nie takie jak kiedyś :-(((((((((((((((

Piszę też o tym żeby obalić pewien mit, a mianowicie o tym jakoby farbowanie nie zmieniało naturalnego koloru włosów. Otóż jak widać na moim przypadku, ale nie tylko moim bo wiem że nie jestem jedynym wyjątkiem od reguły. Ja do tej pory myślałam jak pewnie większość z Was że włosy odrastają takie jak mamy bo kolor jest zapisany genetycznie, ale zdarzają się przypadki, że jednak kolor po farbowaniu się zmienia i to zależy od predyspozycji danej osoby.

Tak naprawdę farby to jest jedna wielka trucizna ja szczerzę powiem, nigdy wcześniej nie zastanawiałam się i nie czytałam na temat szkodliwości farb bo mnie to w ogóle nie dotyczyło nigdy wielką przeciwniczką nie byłam bo prawie każda dziewczyna pewnie chociaż raz w życiu ufarbowała sobie włosy i ile to kobiet na świecie farbuje włosy i wszystko ok. Zresztą wielokrotnie oglądając różne metamorfozy byłam pod wrażeniem jak kolor włosów może odmienić kobietę. Ale teraz po moich przejściach i dokładnym przeanalizowaniu tematu stwierdzam, że jestem przeciwniczką farbowania włosów (choć muszę to robić z wiadomego powodu) i odradzam teraz każdemu dziewczyny, które kusi i zastanawiają się nad koloryzacją SZCZERZE ODRADZAM NAPRAWDĘ NIE WARTO!!! Może na początku kolor ładnie wygląda i dobrze się czujemy ale potem jest gorzej kolor się zmywa i już nie wygląda ładnie a do tego te odrosty. Jednym słowem masakra więc lepiej nie kombinować.
  • 2
  • Odpowiedz
@walka_o_karpia_w_lidlu: nie przeczytałem całości bo mi sie nie chcialo, ale nie możesz sobie pofarbowac na kolor podobny do naturalnego, tak żeby odrastjace włosy nie wyglądały zle? Później obciąć te pofarbowane i jest w domu.
  • Odpowiedz