Wpis z mikrobloga

Eh mirasy,
Sprzedaje na olxie kolarzówkę, ot taka za 200zł wystawiona. Mam ją ze złomu bo jakis menel ją oddał za niecałe 10zł no i wczoraj przyjechal do mnie facet. Ot taki prosty chłopaczek z Polski B. Mówił że chce tą kolarzówke, bo nie ma czym dojezdzać do pracy i poza tym ktoś mu ukradł podobną. #!$%@? nawet wzial kamizelke odblaskową itp bo chcial wracać tym rowerem okolo 30 kilometrów w śnieg. Miałem mu już ją dać za 120zł, ale żaden facet z busa nie chcial wziac bo nie mial miejsca.
Chłopaczek przeprosił mnie bardzo i powiedzial zebym mu trzymał ten rowerek i on skombinuje jakis transport, kuriera etc tylko żebym przetrzymał mu ten rowerek. Wieczorem mialem też telefon od niego że bardzo przeprasza że on też stracil pieniadze na transport itp.
Dzisiaj rano dostalem od nastepnego goscia dostalem oferte ze daje 220zł od razu przelew bez negocjacji. I tutaj nie wiem co #!$%@? zrobic, dac chlopaczkowi ten rower za stówke mniej czy o tutaj od razu przelew elegancko i nawet kurierem facetowi wysle? Smutłem z tego chłopaczka, bo moje problemy przy jego to jest cały #!$%@? ale z kolei 100zł piechotą nie chodzi.
Weźcie coś pomóżcie bo sam nie wiem
#feels #pytanie #pomocy
  • 9