Wpis z mikrobloga

@Tapirro: zależy której plaży, jest ich trochę. Long beach przypadła mi do gustu (nie była wcale tłoczna, nie bardziej niż Railay), plaża małp tez jest ciekawa, zwłaszcza gdy płyniesz na nią kajakiem, małpy kradną ci torbę z bananami a potem przeczekujesz niemałą burzę pływając w morzu ;)
Samą wyspę wybrałem ze względu na centrum nurkowe z którego chciałem skorzystać. Warto było męczyć się w październiku na mrozie w Czarnej Hańczy
  • Odpowiedz