Wpis z mikrobloga

@ppj: @Katorz: Dostałem mandacior w listopadzie, ale nie za bardzo miałem wtedy kasę, wiec stwierdziłem, że poczekam z miesiąc. Potem stwierdziłem, że nie wiadomo kiedy i czy nie już, wyślą moją sprawę do skarbówki (bo wysyłają)... no i dostałem kilka dni temu pismo, że mam do zapłaty 424 zł + na miejscu okazało się, że opłaty administracyjne jeszcze 23 zł. Kijowo z lekka bo myślałem, że odsetek będzie max. 5
@ppj: Ale ja go przewidziałem i się spodziewałem. Właściwie czekałem z kasa na list od skarbówki. Niemniej jednak wkurzyłem się na to 47 zł, bo to trochę duże odsetki. Szczególnie, że jak pytałem znajomych wcześniej, to mówili, że mieli po 2-3 zł.