Wpis z mikrobloga

Pograłem własnie godzinkę z #dyinglight na #ps4 i powiem wam, że zapowiada się miodnie. Przeszedłem póki co prolog, tak jak pisał quaz - trwa on +- godzinę (męczyłem się chwilę z włączaniem zasilania, bo nie skumałem, że można wejść na słup obok - taki protip jakby ktoś miał z tym problem).
Zombiaki w dzień głupie jak but, fajnie się je z zaskoczenia kopie i wali rurką ( ͡° ͜ʖ ͡°), w większych ilościach są niebezpieczne i łatwo zginąć, jak się spadnie w złe miejsce. Parkour po mieście również przyjemny. Sterowanie trochę dziwne (skok pod R1?!), chyba da się to zmienić w ustawieniach sterowania (nie zaglądałem), ale da się przyzwyczaić po kilku skokach.

Fajnie również wygląda system rozwijania postaci, poprzeglądałem trochę jak to wygląda i chyba pobiegam jutro trochę w nocy, co by spróbować expa nabić.

Dubbing jest faktycznie słaby, nie jest tragiczny, ale jest słabo. To spory minus niestety. Ale gra nadrabia mechaniką i przyjemną eksploracją miasta, którą i tak miałem sporo ograniczoną ze względu na prolog. Jutro siadam od rana i wskakuje na każdy możliwy budynek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pierwsze wrażenia - pozytywne, mam nadzieję że dalej będzie tylko lepiej.
  • 12
  • Odpowiedz
@seoama: A ja utknęłam na pułapkach świetlnych koło wagonów. Nie mogę się ni cholery dostać na słup. Nawet obejrzałam gameplaya, zeby zobaczyć jak się tam dostać. Skakałam chyba z 10 razy z tego dachu, z którego niby da się wskoczyć na słup, ale ten mój debil nie daje rady go dosięgnąć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Susan_Sto_Helit: też tam miałem problem właśnie. To co musisz zrobić, to podejść do słupa OBOK (drewnianego) i wcisnąć przy nim R1 do wspinaczki i wtedy zaczyna włazić po tym drewnianym palu/słupie. Jak wejdzie na górę, to ustaw jego wzrok na wystający dyndzel z latarni i skocz + uwieś się na nim i gotowe.
Też kombinowałem, właziłem na dach i próbowałem skoków wiary, ale kończyły się wyciem z bólu bohatera :P
  • Odpowiedz
@Sol_Leil: Pograłem dzisiaj kilka dodatkowych godzin, robiłem kilka questów głównych i pobocznych i uwolniłem od zombiaków 3 bezpieczne strefy. Jest super :)
Noc nie jest taka straszna, jak ją malują, ale uciec przed tymi koszmarami jest naprawdę trudno. Szczególnie jak zbierze się ich kilku - nie da rady praktycznie.
W dzień masakrowanie zombiaków to czysta przyjemność, szczególnie jak się odblokuje kilka rzeczy jak wślizg czy kopniak z wyskoku. Wtedy można śmigać
  • Odpowiedz
@seoama: Dzięki piękne, takiej recenzji teraz ze świczką szukać :) Werdykt - kupuję na 100%, poczekam jednak, aż trochę stanieje. Cyfrówkę kupię teraz za mniej niż 100, więc pewnie na to się znowu skuszę
  • Odpowiedz