Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +59
zonobijca +16
Ciekawe czy chłopaki mają taką silną psychę, żeby chodzić tak z dzieckiem po ulicach polskich miast, a nie tylko wrzucać rage baity na twitterka z fotką pleców na jakimś odludziu i bohatersko odszczekiwać każdemu "twoja stara", "chyba ty", "pewnie masz małego" itd.
https://x.com/pjotrowicz/status/1813888616306815305?t=I3jBrwc3WeCQ27t3PbtoYg&s=19
#bekazlewactwa #bekazlgbt #bekazpodludzi
https://x.com/pjotrowicz/status/1813888616306815305?t=I3jBrwc3WeCQ27t3PbtoYg&s=19
#bekazlewactwa #bekazlgbt #bekazpodludzi
Takie pytanie zadane było w kopercie. Oczywiście, że zdarza mi się odszyfrowywać ,,gryzmoły,,.
Ilustracją jest zdjęcie koperty, którą miałem kiedyś przyjemność dostarczać. Adres co prawda był czytelny jednak cała reszta... no cóż, do dziś nie wiem co tam jest napisane. Czasami zdarzają się jednak listy zaadresowane w taki sposób, że nawet listonoszowskie gremium nie jest w stanie dojść do kogo doręczyć taką przesyłkę. No cóż wtedy jak przystało na urzędników odsyłamy list do miejsca z którego przyszedł i niech oni się martwią (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Z czasów jak byłem początkującym listonoszem pamiętam małe #coolstory z podpisami w tle. Jak zapewne każdy wie aby odebrać list polecony trzeba podpisać się w karcie doręczeń. Większość osób podpisuje się za pomocą parawek bądź nieczytelnych podpisów. Zadaniem listonosza jest później ,,uczytelnić,, taki podpis co jest niczym innym jak, w miejscu UWAGI obok podpisu klienta, wpisaniem czytelnie imienia i nazwiska odbiorcy. Zazwyczaj robi się to w rejonie.
Tak więc jako początkujący listonosz, młody chojrak, stwierdziłem, że co to ja będę tracił czas w Rejonie i pouzupełniam wszystko po powrocie. Przecież będę pamiętał. Takiego... Wróciłem, spojrzałem na kartę, i wśród setki podpisów nie rozpoznałem chyba z trzydziestu. Siedziałem nad tymi podpisami z pół godziny, próbując przypomnieć sobie każdy wydany list i osobę która go odebrała. Nieoceniona była pomoc kolegi, po którym przejąłem rejon. Pomógł mi on wymieniając wszystkie możliwe osoby, które pod danym adresem mogły potwierdzić odbiór. Jakimś sposobem się udało wszystko uzupełnić a ja od następnego dnia już chojraka nie zgrywałem.