Wpis z mikrobloga

@MojPierwszyRaz: Bierzesz tabsa na godzine przed i cie wycisza, egzam spoko pocisniesz. Czasem jak zasnac sie nie da to biore. Zajebiste uczucie jest jak juz zasypiasz masz wrazenie ze wszystko sie oddala i cichnie :)
@MojPierwszyRaz: Tutaj masz artykuł jak zacząć się uspokajać takimi 'lekami':
http://www.wykop.pl/wpis/11220916/tak-wyglada-uzaleznienie-od-benzodiazepin-czlowiek/

Na uspokojenie sobie szałwię wypij co najwyżej. A ze stresem trzeba nauczyć się najlepiej samemu obchodzić. Też kilka egzaminów (na początku studiów) uwaliłem, bo mnie koszmarny stres zjadł. Tylko, że stres to jest coś, co będzie obecne w Twoim życiu do usranej śmierci. I to w damach o wiele większych nieraz niż głupi egzamin. Im szybciej nauczysz się go sam
@MojPierwszyRaz: sprobuj moze "tabletki uspokajajace" labofarmu. tanie, w takim plastikowym sloiczku. Niektorzy znajomi podczas sesji do kazdego posilku biora i jest im lepiej. za silniejsze preparaty nie masz sie co brac, a hydroksyzyna to tak Cie zmuli, ze lepiej chyba pobiec pare razy do toalety przed egzaminem i pisac z jasna glowa. nie zaszkodzi Ci tez magnez z wit. B6, uspokaja przywracajac uklad nerwowy na lepsze tory, pomaga utrzymac tez w