Wpis z mikrobloga

@mikii77: tam gdzie chodziłem brali 17 czy 18 zł to jak miałem 20 dychy to zostawiałem. Ostatnio byłem u fryzjera w centrum handlowym i skasował mnie za 45 zł. Najfajniejsze było mycie włosów przez ładną fryzjerkę i fotel masujący.
@tomy86: wiem, że każdy podchodzi do tego inaczej dlatego pytam czy jestem w mniejszości czy nie