Wpis z mikrobloga

Lubie czasem gotowac, często szukam czegos nowego, podpatrzonego gdzies w Polsce, albo za granicą, ale jak widze w znalezionym w necie przepisie: dodaj bulionetke, kostke rosołową firmy X, ziarenka smaku, vegete, fix - srix do wszystkiego, przyprawe do....kurczaka, ryb, bigosu...itp syf składający sie głownie z soli z glutem z nosa (glutamianem sodu) i suszonymi zmiotkami z dna ładowni statku, albo tira, to nawet nie czytam składników w przepisie do końca. Szukam kolejnego. Co za debile używają takiej syfochemii ?