Wpis z mikrobloga

A jaki widzisz sens w wykopywaniu informacji, zę zmarł na zawał człowiek, którego ,,znamy" tylko z tego, że sie modlił pod krzyżem i kiedyś komuś jakoś pomógł? Nie wyróżnia się NICZYM poza tym, że on akurat pod tym konkretnym krzyżem sie kiedyś pomodlił... Ciekawe, czy fronda będzie wiązała jego śmierć z kara boską za to co zrobił tak jak to było w przypadku Love Parade.

Tak kompletnie bez złośliwości ito, Chciałbym poznać
@Ryu: Ja twierdzę, że połamane żebra miały wpływ na datę jego śmierci. Więc uważam, że został poniekąd zabity za przekonania.
A to odniesienie do ,,młodego wykształconego z wielkiego miasta" to tylko kolejny popis wciągania czyjejś śmierci do brudnej polityki. Według mnie prawie tak samo żałosne zachowanie jak Kaczyński opluwający w tak żałosny sposób pamięć po swoim bracie dla zdobywania wyborczych słupków