Wpis z mikrobloga

Przeszedłem właśnie Sleeping Dogs i oto moja minirecenzja dla mirków, czyli plusy, minusy i parę słów ode mnie.

+ wysoka grywalność. Gra jest miodna i chce się grać, syndrom jeszcze jednej misji motzno;
+ dobra oprawa graficzna, grę ogrywałem na #ps3 ale miałem też okazję grać na pc i #x360 i gra prezentuje się ładnie. Dobre tekstury, bardzo ładne efekty świetlne i pogodowe i do tego naprawdę przyzwoite modele postaci - i gra śmiga na ps3 bez zająknięcia!
+ fabuła. Gliniarz pod przykrywką rozpracowuje od środka mafie w Honk-Kongu. Klasyk ale jest mocno, ze zwrotem fabularnym i naprawdę fajnie. Do tego dochodzi...
+... klimat. Budowany przede wszystkim przez miejsce akcji, które zostało odwzorowane naprawdę dobrze. Do tego wielkościowo jest idealne - nie jest za małe i klaustrofobiczne ale nie jest też za duże i nie trzeba jeździć kilkanaście minut po misje. A jak się komuś jeździć nie chce są taksówki.
+ walka wręcz. Na wzór Batmana ale jeszcze lepiej. Razem z finiszerami, które są tak brutalne jak w Punisherze #gimbynieznajo
+ relatywnie mała ilość misji strzelankowych. Używa się przede wszystkim pięści co jest miłą odmianą po serii GTA.
+ dźwięk. Głosy aktorów dobrane i zagrane bardzo dobrze i do tego jeszcze są stacje radiowe na wzór GTA.
+ misje - są naprawde zróżnicowane, tak samo poboczne.

- mogła by być dłuższa. Główny wątek to 10 godzin, w porównaniu z GTA 4 to dość mało.
- za łatwa. Wyścigi to żadne wyzwania, tak samo walka - mimo że na początku trudna - po kilku godzinach nie jest wyzwaniem.
- model jazdy. Samochody prowadzą się trochę zbyt kartonowo.
- postacie. Napisane zbyt sztampowo i trochę zbyt papierowo, głównie z powodu tego że za mało jest czasu aby je lepiej poznać.

Czy warto? Jasne! Grę ogląda się jak dobry film sensacyjny, jest z przytupem, ładnie i do tego cyfrowy Hong Kong jest naprawdę warty odwiedzenia. Gra ma swoje wady ale są one naprawdę mało znaczące.

Moja ocena 9-/10 #poletzammotzno

#gry #recenzja #ps3 #sleepingdogs
  • 4
@Wandsbeker: ja po jakichś 4h wymiękłem bo się wkurzyłem niemiłosiernie na model jazdy. Masakra. Jeszcze to turbo czy kij wie co, co można było samochodem we wszystkich kierunkach taki poślizg zrobić. No totalnie mnie to wybijało z gry.