Wpis z mikrobloga

Rzecz działa się dwa dni temu. Przychodzę do pracy, odpalam kompa, parzę kawę i przeglądam gorące na mirko. Poranek jak każdy inny. Podchodzi do mnie kolega i pyta:
- Co to za stronę oglądasz?
Blady strach na mnie padł. Mozolnie budowany wizerunek profesjonalisty i człowieka o szerokich horyzontach zawisł na włosku. Byłem niezalogowany i na dziennym... Odpowiedziałem z drżącym głosem:
- G.. ggorące na mirko...
A kolega na to:
- Nie znam. Myślałem, że to badoo.
Poczułem ulgę. By zapobiec podobnej sytuacji w przyszłości postanowiłem założyć konto.
Witajcie :)
#powitanie #pracbaza
  • 4