Wpis z mikrobloga

Wlasnie osiagnalem apogeum #!$%@?, wiec taguje.
Ten #!$%@? od nauki jazdy i jego puerdolony dupoliz vel Jaroslaw (o #!$%@?, typ ma 18 lat i takie imie, nic dziwnego, ze #!$%@?) niezle mnie #!$%@?. W drugiej turze przyszla moja kolej, jechalem jak pierdplony mistrz kierownicy. Ruszalem z recznego, dobre obroty, idealne biegi, prawa strona jezdni- wszystko #!$%@?.
Mowil, zebym jechal do mcdonalda, bo ma spotkanie. ok #!$%@? NO PROBLEM MY FRIEND
wlasnie tak mu powiedzialem :v
Jak juz zajechalem tam w #!$%@? ulamku sekundy i wbijalem na parking on do mnie mowi, zebym #!$%@? stad jak najszybciej.
Wtf? super partia bulwo
to wyjezdzam powoli z parkingu, slucham sie go gdzie jechac. Mysle sobie ok, mam znalezc tylko miejsce parkingowe, zatrzymuhe sie, a ten cwe HURR DURR UCIEKEJ BO MOJ SZEF PRZED MCD SIEDZI W AUCIE A JA NA NIELEGALNE INTERESY SIE TU UMOWILEM!!!!(Tego nie powiedzial, ale sie domyslilem)
i cala godzina zajebistej jazda poszla w niwecz, zostala zrógana, bo typowi zachcialo sie konspiracji.
patrze wlasnie na niego i jego przydupasa i mowie im w myslach: #!$%@? wam w dupe, ale nie moj

  • 5