Wpis z mikrobloga

@laress: Zerknij na "360 Total Security". Darmowy, ma dwa wlasne silniki w chmurze, a dodatkowo można korzystać z silnika BitDefendera i Aviry. W sumie 4 silniki i kilka dodatkowych narzędzi, takich jak piaskownica czy narzędzia do czyszczenia dysku i optymializacji pracy systemu. W dodatku dość intuicyjny i bardzo lekki. Ekspertem nie jestem, został mi polecony i jak dotychczas jestem zadowolony.
@laress: @Habanero: też dziś szukałem antywira w zastępstwie za AVG i czytając wpisy mirków zdecydowałem się na 360 total security.
Odradzam - myślałem, że AVG muli, a to co się teraz wyrabia przechodzi ludzkie pojęcie... na dodatek czuję, że ktoś robi ze mnie debila, bo po pierwsze: podczas oczyszczania dysku ze śmieci, pojawiło się info o plikach z DOTA 2, a nigdy tej gry na oczy nie widziałem, z kompa
@kutang: Jestem zdziwiony, że 360 TS Ci przymula. Zainstalowałem go na słabej maszynie (laptop sprzed kilku lat), lecę na wszystkich silnikach jednocześnie i nie zauważyłem spadku wydajności kompa. Może wynika to z faktu, że z powodu wieku i bebechów nie jest już tak szybki, a w dodatku nieczęsto działa pod pełnym obciążeniem, bo używam go głównie do pracy z mało wymagającym oprogramowaniem. Jednak ja jestem zadowolony.
@Habanero: dziś jest już lepiej, sam mam starego lapka i być może początkowe mulenie było związane z tym, że cleaner mi wyczyścił dużo plików cache, no ale inne argumenty czyli znalezienie plików DOTA2 (i brak możliwości sprawdzenia o jakie pliki chodzi) oraz nie pokazywanie typu zagrożenia, ani info jaki plik jest zagrożony, tylko lakoniczna informacja o tym, że zagrożenie istnieje, dyskwalifikują ten program. Mogę wrzucić zrzut ekranu, ale musiałbym się przelogować
@kutang: Do tego się nie odniosłem, bo nie spotkałem się z tymi problemami, ale jeżeli tak faktycznie jest, to jest to niepokojące. Tzn znalezienie nieistniejących plików. Co do komunikatu zagrożenia, głowy nie dam, bo dawno mi nic nie wykrzyczał, ale wydaję mi się, że mogłem sprawdzić dokładnie jaki to plik, ale możliwe że dopiero po wrzuceniu w kwarantannę. Może to kwestia konfiguracji, sprawdzę po powrocie do domu.

Nadmienię tylko, że na
to jest to niepokojące. Tzn znalezienie nieistniejących plików


@Habanero: skojarzyło mi się to z pseudo programami wyszukującymi niby zagrożenia i wynajdującymi jakieś bzdury, ale pozwalającymi na ich usunięcie tylko po zakupie płatnej wersji (kiedyś dużo takich programów krążyło). 360 IS przynajmniej nie chciał ode mnie złotówki, chyba że sam sobie z konta przechwyci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

co do nie pokazywania rodzaju zagrożenia, to zamieszczam zrzut
Pobierz kutang - > to jest to niepokojące. Tzn znalezienie nieistniejących plików

@Habaner...
źródło: comment_Xm1zu9rDiqJOB9ibDKUBr94BJ28XfbtI.jpg