Wpis z mikrobloga

Od kilku dni (ściślej rzecz biorąc to od kilku nocy) jem obiad między 3, a 4. Dawniej w bezsenne noce po prostu popijałam coś sobie, ale nic nie jadłam. Czy to jest właśnie ta ostatnia stacja, po której już nic się nie zmieni?

  • 7
@dystanazja: Gówno prawda z tym, że jak się je w nocy to się przytyje itp. jak się prowadzi zdrowy tryb życia i je zdrowe rzeczy (dieta) to nawet przyniesie dobre skutki. Ale spać trzeba bo już same bezsenne noce to odwrotność zdrowego trybu życia. Jak spać nie możesz to się na siłownie zapisz, albo zacznij uprawiać jakiś sport jeśli szkoła/praca nie daje Ci aż takiego wycisku by wcześnie zasnąć, polecam i