#houseofcards #breakingbad BB miażdżyło, ale HoC ogląda się przyjemniej. Kevin Spacey hipnotyzuje swoją postacią i milej ogląda mi się mądre głowy na salonach niż meksykańców, bandytów i ćpunków. House of Cards > Breaking Bad
@dwuwarstwowy: BB i HoC to moje dwa ulubione seriale. Sam się często zastanawiałem, który jest lepszy. I wciąż nie wiem.
Jeśli chodzi konkretnie o przyjemność oglądania, to chyba faktycznie HoC jest lepsze (choć z drugiej strony to przy BB zdarzyło mi się siedzieć w osłupieniu po skończonym odcinku). Dlaczego? Bo BB to dramat w pełnym tego słowa znaczeniu. W HoC wiemy, że Frank wygra. W BB natomiast każde posunięcie bohaterów pcha
Bardzo proszę o ciepłe słowa. Zawaliłem uczelnie, mam długi i jestem na najniższym punkcie życia, boję się jutro obudzić. Jeśli ktoś z szerszą perspektywą może popisać byłbym wdzięczny.
BB miażdżyło, ale HoC ogląda się przyjemniej. Kevin Spacey hipnotyzuje swoją postacią i milej ogląda mi się mądre głowy na salonach niż meksykańców, bandytów i ćpunków.
House of Cards > Breaking Bad
co
Jeśli chodzi konkretnie o przyjemność oglądania, to chyba faktycznie HoC jest lepsze (choć z drugiej strony to przy BB zdarzyło mi się siedzieć w osłupieniu po skończonym odcinku). Dlaczego? Bo BB to dramat w pełnym tego słowa znaczeniu. W HoC wiemy, że Frank wygra. W BB natomiast każde posunięcie bohaterów pcha