[UkradliMiPuzzle]

Chcecie przeczytać moją cool story sprzed chwili? Nawet jeśli nie to Wam opowiem.

Poszłam sobie do sklepu, mieści się on jakiś (maks) kilometr od mojego domu, po drodze muszę przejść przez ulicę, park połączony z placem zabaw i znów przez ulicę, kawałek prosto i już jest sklep.

Nie lubię chodzić przez owy plac zabaw, bo jest tam ciemno i tak niezbyt przyjemnie.

Pech chciał, że...szłam sobie dróżką między krzaczorami, podchodzi facet (młody, lekko zachwiany) i mówi, Panienko dawaj telefon. Ja w szoku, chwila zastanowienia i pytam, Co? A on dawaj telefon. Nie wiem co mi odbiło, powiedziałam, że nie dam, niech spada. Zaczął podchodzić i coś wyzywał pod nosem. To na szybko powiedziałam,Telefonu nie dam, ale browara mogę Ci postawić. Facet zmienił się o 180' i mówi, że ok. Doszedł ze mną do sklepu, dostał browarka i poszedł w drugą stronę...

Nigdy nie zrozumiem takich typów.

[kamdz]

@UkradliMiPuzzle: dzięki za browara panienko, z tym telefonem to były żarty, wybacz :)

[John112]

@UkradliMiPuzzle: Trzeba było mu zafundować wycieczkę do izby wytrzeźwień;p

[UkradliMiPuzzle]

@kamdz: Zabiję :P

@John112: Łatwo się mówi, pierwszy raz miałam taką sytuację i nie wiedziałam co zrobić.

[drastx]

@UkradliMiPuzzle: Albo na oiom. Weź noś ze sobą gaz albo gazrurke chociaż ze sobą dziewucho. @John112:

[maciao]

@UkradliMiPuzzle: teraz menele będą za Tobą łazić i żądać telefonu lub ewentualnie browara :)

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: cool story sis :)

[UkradliMiPuzzle]

@maciao: Czy ja wiem? Żywego ducha dookoła nie było, a do tego sklepu chodzę sporadycznie ;)

@etherway: :*

[John112]

@UkradliMiPuzzle: ale jak już byłaś w tym sklepie to można było coś zrobić.

[UkradliMiPuzzle]

@John112: Jaju...wlazł ze mną.

[John112]

@UkradliMiPuzzle: nie no to w tej sytuacji nieźle udało ci się wyjść z tego.

[goffer_pl]

@UkradliMiPuzzle:

Oj Ola Ola ... uważaj, tym razem miałaś szczęście ... NIE POWINNAŚ SAMA CHODZIĆ O ZMROKU! Nie masz żadnego sąsiada w okolicy by poszedł z Tobą?

Mówię to w kontekście ostatnich wydarzeń w moim regionie a jak się dowiedziałem wczoraj, w moim mieście ...

[d.....r]

@UkradliMiPuzzle: piękne rozwiązanie sytuacji, na przyszłość, profilaktycznie wyposaż się w gaz pieprzowy, tak na wypadek gdyby następny nie lubił piwa

[s.....n]

@UkradliMiPuzzle: W sytuacjach niebezpiecznych i gdy nie masz szans zawsze zgadzaj sie na warunki żadajacego; na przyszlosc.

Wybrnelas sprytnie, ale jezeli nie masz drogi ucieczki, albo nie znasz podstaw krav magi to oddawaj co masz. Prowokacja skutkuje czesto agresja.

[UkradliMiPuzzle]

@goffer_pl: Oj tam, nie pierwszy i nie ostatni raz szłam sama, a sytuacja pojawiła się pierwszy raz :)

@daj_mi_szyfr: Nawet torebki/plecaka nie brałam, a w kieszeniach zmieśćił się portfel i telefon.

[goffer_pl]

@UkradliMiPuzzle:

Mądra dziewczyna!

Jak mi się zdarza(ło) w nocy iść w "tango" lub powłóczyć po miejscowych rozlewniach rozweselaczy, to brałem tylko gotówkę (portfel - dokumenty, zegarek, telefon → zostawały w domu).

Ale jak ktoś już zacytował na wykopie swojego dziadka (nawet jeśli było to tylko anegdotą) ... kobieta nawet jak nie ma nic, ma do zaoferowania siebie (przepraszam, ale nie zacytowałem dosłownie).

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: a na przyszłość to lepiej nigdzie nie chodź :P...It's too cold outside

for...:-*

[UkradliMiPuzzle]

@etherway: Najlepiej będzie jak zamknę się na wieki w domu! :D

[pryschnitz]

@UkradliMiPuzzle: może chciał Cię po prostu poderwać i prosił o nr telefonu? ;P

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: ee nie, to byłaby wielka strata dla społeczeństwa ;)

[UkradliMiPuzzle]

@pryschnitz: Ciekawa forma podrywu...:D

[pryschnitz]

@UkradliMiPuzzle: podziałała - od razu go zaprosiłaś na browar ;d

[UkradliMiPuzzle]

@etherway: Bo z kim w Op na kawę pójdziesz, nie? :P

@pryschnitz: Święta racja...:D Małżeństwa nie będzie, na pierwszej randce się nie popisał :D

[gumbrew]

@UkradliMiPuzzle: Dobrze, że tylko piwo chciał, żebyś mu postawiła;)

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: głośno nie chciałem tego mówić :-)

[UkradliMiPuzzle]

@etherway: Spokojnie...tu już nikt nie patrzy :)

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: a inne miasta, które odwiedzam na kawie to co :-P

[UkradliMiPuzzle]

@etherway: To nie Opole i nie ja :D

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: właśnie, Kierowniczko...jakiś lepszy wyjazd na A4 w stronę Śląska byś zamenegerowała...

[UkradliMiPuzzle]

@etherway: Się robi, ale chodź na gg :D

[etherway]

@UkradliMiPuzzle: idę:)

[5.....h]

@UkradliMiPuzzle: No rzeczywiście Ci się udało :) Odkąd mnie skroili przy okazji mordę obili, nauczyłem się kilku rzeczy. Po pierwsze nie zapuszczać się w niebezpieczne rejony także te ciemne najlepiej więc walić główną ulicą a idealnie jeżeli jest na niej monitoring miejski(chociaż w moim przypadku kamerki szpitalne gówno dały). Druga sprawa to warto zainwestować w obronę w moim wypadku skończyło się na kupnie od znajomego co wyjeżdżał za ocean gazu pieprzowego.

[Leniek]

@FFFUUU: Czyli jakieś pół browara, a może nawet do tyłu (zależy jaki pocisk)

[goffer_pl]

@5th:

"bosze" skąd wiesz, że miałem na myśli Katowice? ;] Czy mam się czuć zagrożony ;]

[FreeYourMind]

@UkradliMiPuzzle: wow ;] mistrzowskie zakończenie historii ;D ja bym osobiście radził zainwestować w gaz pieprzowy albo inny środek obezwładniający bo kolejnym razem może nie byc tak słodko.

Ja osobiście zawsze mam oczy dookoła głowy jak gdzieś idę. Szczególnie w nocy i w podejrzanych miejscach. ;]