Wpis z mikrobloga

do przedszkola chodziłem z takim Mihałkiem Trelą. jak mi w zerówce powiedział, że jego imię pisze się Michał, a nie Mihał, to go zwyzywałem. Michał Trela kawał #!$%@? i cwela, dokładnie tak powiedziałem. w gimnazjum zostali z Szymonem (Kamilem), o którym wam już wcześniej pisałem, najlepszymi kolegami. kiedyś najładniejsza dziewczyna w klasie zrobiła imprezę u siebie w domu i Mihałek z Szymkiem (Kamilem) bardzo szybko się upili. poszli razem spać do garażu, a że garaż to pomieszczenie nieogrzewane, to zrobiło im się zimno. Mihał przykrył się drabiną, a Kamil (Szymon), papierową torebkę, którą ktoś dał mu na wypadek, gdyby chciało mu się rzygać, założył na głowę jako substytut poduszki. to od wtedy zaczęliśmy na niego wołać, że to ten śmieszny chłopak z torebką na głowie. ksywka cumdz doszła później, ale ja tu takich rzeczy pisał nie będę. pozdrawiam serdecznie #lippaa
powodzenia - do przedszkola chodziłem z takim Mihałkiem Trelą. jak mi w zerówce powie...

źródło: comment_Q40uY8dqcmQQjrch1fzIGfLK5JVKGsKx.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz