Wpis z mikrobloga

mircy i może też mirabelki. Szał na #showup chyba już opadł to może mi ktoś teraz odpowie. Cały ten interes polega na sprzedawaniu swojego wizerunku za kasę yyy żetony. I cały czas mnie zastanawia jedna rzecz. Każda z tych lafirynd, które się tam #!$%@?ą mają swoich stałych fanów. Ci kolesie są w stanie w jeden wieczór wysłać takiej pannie kilka tys tych żetonów (co się przekłada na kilkaset złych) w zamian za spełnienie ich żenujących życzeń ("poka nuszki"). I tak mnie nurtuje...co oni z tego mają. Czy oni oficjalnie tylko dostają te privy, na których widzą więcej niż pozostali ale tak naprawdę to się tam umawiają na normalne pukanie? Bo nie uwierzę, że ktoś wysyła pannie kilka stów w jeden wieczór za te żenujące buziaczki, pokazywanie cycków i co one tam jeszcze oferują. Czy oni dostają tam na jakimś forum rangę SUM za #!$%@? 10k zetonów? #pozdrodlakumatych Bo nie uwierzę, że można być taką #stulejamotzno i #przegryw żeby płacić codziennie po kilka dyszek/stów za obejrzenie w necie cycków no #!$%@?

  • 11
@maal: nie trzeba byc przegrywem. po prostu jak zarabiasz kilkadziesiat tysiecy miesiecznie to masz w dupie te 200zl dla jakiejs laski z internetu, ktora zapewni Ci kilka minut smiechu wzamian za "drobne", a w burdelu jeszcze cie nagraja i bedzie "przypal". #!$%@? 100zl zeby miec niezla beke z jakiejs internetowej laski to duzo? raczej nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maal: uczestniczyłem w takim projekcie od zaplecza, i mogę Ci z góry powiedzieć, że to typowi stulejarze, bądź ludzie którzy po prostu mają taki fetysz, kasa przelewa się przez to ogromna, nawet zważając na % obrotów dla właściciela takiego portalu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Re-volt: nie o to mi chodziło. za pieć dych mogę mieć prawdziwego bidżeja a nie wideo z jakąś zdzirą zapewniającą mnie o swojej wiecznej miłości i możliwośc udostepnienia swojej vjj (ojej mieszkasz 500km ode mnie, no jaka szkoda). Gdybym zarabiał kilkadziesiąt tysi/mies to byłoby mi szkoda czasu na tresowanie tych lalek dla beki. Poza tym, wchodzenie na showup dla beki to już wg. mnie wyższy poziom przegrywu.
@weedget: tylko, że laski wypłacają potem realne pieniądze:) tak więc dość droga reklama :) @maal: osobiście stawiam jednak na #stulejarnosc w końcu za 200-300 to można mieć i studentkę na godzinę do zabawy w fetysze albo wjazd na całą noc do np Lava Club gdzie jest i alko do oporu i zabawy w dowolnych konfiguracjach.
@yourboss: tylko jeśli to ktoś podstawiony przez laskę to najpierw musiał te żetony kupić, jeśli to ktoś podstawiony przez SU i dogadany z laską to te żetony mogą być tylko wirtualne... zanim te żetony wypłaci to przecież tylko elektroniczny zapis na ich serwerach :)