Wpis z mikrobloga

@nerwowy: KIEDYŚ SPOTKAŁEM OWSIAKA NA POGRZEBIE JAKIEJŚ SŁAWNEJ OSOBY. PODOCHODZĘ DO NIEGO I MÓWIĘ "CZEŚĆ OWSIAK TY #!$%@?". A ON TYLKO "ELO" I ODWRACA GŁOWĘ. SPRZEDAŁEM MU BLACHĘ W POTYLICĘ I MÓWIĘ "SŁUCHAJ MNIE BO CI NIE DAM KASY NA ZIARNO DLA KUR". JUREK COŚ TUPNĄŁ, COŚ MRUKNĄŁ ALE MÓWI "DOBRA SŁUCHAM CIEBIE CIERPLIWIE, CO MASZ MI DO POWIEDZENIA". "CZEMU SPRZEDAWAŁEŚ URAN CZECZENOM?" NA TO OWSIAK POWIEDZIAŁ DO MNIE - "TY
@tokar1995: wiesz co? jak byłem z kolegą w siedzibie caritasu w Bydgoszczy i ziomek był na spotkaniu z nim ( znajomy jego rodziny) a potem ten sam ksiądz wsiadał w swoje BMW 740d F01, to mnie #!$%@? STRZELIŁ, nie mówię żeby jeździł na osiołku ale 740tka to auto dla prezesa średniej firmy a nie osoby która twierdzi ,że "pomaga"
@kiera1: sorry, takie mamy "fundacje" , polecam amerykańskie rozwiązanie z "raitingami" fundacji, ocena jest zależna ile centów z jednego dolara idzie na cele " charytatywne " a ile jest wydawana na inne rzeczy, administrację itd. ale o tym to nie wiesz bo wierzysz w caritas itp