Wpis z mikrobloga

@kwmaster: Moim zdaniem - bardzo ładnie sobie poradził z trudną rolą.

BTW: Obejrzałem też już Niezłomnego i Foxcatcher. I ten ostatni szczerze odradzam: ni to dokument, ni to fabularny, drętwe aktorstwo i dialogi na siłę... Niezłomny zaś - odgrzewany kotlet, typowo "amerykańsko-jeniecki" film, coś jak "Operacja Świt" z Christianem Balem. Nie najgorszy, ale dupy nie urywa. Szczerze zaś polecam (tak jak wcześniej) Teorię Wszystkiego (aktorstwo, całkiem ciekawa historia (choć poprowadzona na
@slawpe13: to chyba po birdmanie pójdę na teorie wszystkiego, a co do foxa to jestem zaskoczony bo taki Steve Carell dostał za to nominacje do złotego globa, a aktorem jest może i przyjemnym ale dość przeciętnym