Wpis z mikrobloga

@annnaky: Hahaha! Skad ja to znam ;). Danka, jest fanem (tak, to samiec) rogow mebli, scian, lisci storczykow i innych przedmiotow nie przeznaczonych na pokarm
  • Odpowiedz
@annnaky: Odziedziczony, ja imienia nie wybieralam ;). Dzis strasznie nafukal i naszczekal na Pania weterynarz :D. Musisz go oswajac powolutku. To bardzo zmudny proces. Albo np. Puszczac po pokoju i z nim siedziec, sam zacznie przychodzic. Sprawdz jakie smakolyki lubi najbardziej, warto inwestowac w galazki drzew owocowych, ale nie wszystkich. Chociaz to pewnie wiesz :)
  • Odpowiedz
  • 0
@JAmajki: tzn ja mam go juz 4 lata a taki dzikus ze szok:< czasami przychodzi i gryzie mnie skubant w nos albo w uszy ale ma ręce ciężko go wziąć :<
  • Odpowiedz
@annnaky: czyli poczatki troszke "zaniedbalas", nie odbierz tego zle, po prostu z takim zwierzakiem trzeba duzo pracowac. One raczej nie przepadaja za tym, by byc noszone, na rekach. Poglaskac, posmyrac, albo podrapac za uszkiem - to lubi Danka. Byle, nie dotykac ogona i raczej przy zadku nie kombinowac nic.
  • Odpowiedz