Na pasterce siedział za mną w ławce jakiś knur, mlaskał, ciamkał #!$%@?, oddychal jak zarzynana swinia. Jeszcze ktoś cały czas puszczał bąki, pewnie on. Nie słyszałem myśli, księdza niczego, wyobrażałem sobie że odwracam się i #!$%@? mu lepe na ryj, biore za szmaty i #!$%@? z koscioła. Wykładam go na glebe piore po ryju a jego żona drze ryja i mnie odciaga. Niestety jestem spierdon 20 ileś lvl here i siedzialem cicho a teraz jem mikolaje i bonbonki.
@Wirus_Ebola: Nie! Po prostu na pasterke przychodzą takie wlasnie niedojeby co raz w roku sa w kosciele. Wiem bo chodze co niedziele i takich inb nie ma.
@Nys3k: wzorowa katoliczka xD Skąd wiesz czy tamten typ nie miał jakichś problemów z przegrodą nosową albo oddychaniem, ale nie, co tam inni ludzie, przecież Tobie było za głośno w kościele, w końcu wszyscy powinni być cicho bo Ty przyszedłeś (╯︵╰,)
@NiedzielnyMirek: Widzialem jak ludzie sie odwracaja i patrza jak na debila, opił sie wódy, ożarł i takie są fakty. Kiiedys widzialem jak na pasterce jeden typ obzygal starsza babke wiec mam uraz.
#pasterka
@MrBadger: na 21 było