Wpis z mikrobloga

Francuski uczony XVIII wieku Maupertuis twierdził, że każdy ma określoną, sobie właściwą miarę cierpień zarówno jak zadowoleń, która zawsze jest wypełniona. Jeśli rzeczywistość nie da dość cierpień czy zadowoleń, to zawsze uzupełni je wyobraźnia. Tę szczęśliwą tezę przejął we Francji czy też sam na nowo wymyślił Schopenhauer. Ale w duchu swej filozofii ograniczał ją do cierpień i dał jej inne uzasadnienie. Twierdził, że "w każdej jednostce miara właściwego jej cierpienia jest przez jej naturę raz na zawsze wyznaczona". Miary tej człowiek nigdy nie przekroczy, bo powyżej jej przestaje reagować cierpieniem nawet na najgorsze, co go spotkać może; dalsze bóle i klęski już go nie dotykają, jego cierpień nie zwiększają.

Władysław Tatarkiewicz, "O szczęściu"

#schopenhauer
  • 1