Wpis z mikrobloga

18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@SScherzo: Ja robiłem tak:

Kupiłem igłę dość grubą aby trzonek kolczyka wchodził w środek igły.

Wkułem igłę od tyłu w ucho.

Włożyłem w igłę kolczyk.

Wyciągnąłem igłę, kolczyk został.

Zero bólu, zero krwi, wszystko higienicznie, szybko i bezproblemowo.

Oczywiście po paru dniach stwierdziłem że kolczyki są dla dziewczyn albo pedałów, poza tym nie da się nałożyć kasku motocyklowego mając w uchu kolczyk.
  • Odpowiedz
@SScherzo: Red Lipstick Monster ma fajna serię o piercingu na youtube, trzeba ludzi uświadamiac niestety... niektóre studia też wcale nie dbają o sterylne warunki i na ich stronach sporo kwiatkow można znaleźć i się nawet zniechęcić..
  • Odpowiedz
@dzban_owocowy: skoro kolczyk nie był wysterylizowany, to miał na sobie tyle bakterii, że o higienie mówić nie można. nie wystarczy założyć rękawiczki i psiknąć bakteriobójczym płynem. przekłuwanie powinno odbyć się w możliwie jak najbardziej sterylnych warunkach. Ty natomiast wsadziłeś brudny kolczyk w świeżą ranę ;)

no i widzisz, profesjonaliści autoklaw mają. dlatego właśnie kosztuje u nich to więcej niż koszt samej igły i kolczyka.
  • Odpowiedz
@SScherzo: Brudny nie. Na zajęciach z mikrobiologi uczono mnie że kąpiel w alkoholu zabija jakieś 97% bakterii, autoklaw 100% ale niektóre endospory mogą przetrwać. W zasadzie długie działanie alkoholu albo sinego utleniacza też może w pełni zdezynfekować. A wiadomo, kiedy wyjmiemy kolczyk z autoklawu to zanim trafi do ucha znowu może być pokryty jakimiś bakteriami natomiast część alkoholu pozostaje na kolczyku i dalej może niszczyć bakterie. Poza tym jak się skaleczysz
  • Odpowiedz
@dzban_owocowy: kolczyk z autoklawu wychodzi w specjalnej folii, więc nie ma jak się tam nic dostać. dlatego się kolczyk odpakowuje tuż przed przekłuciem i robi to w nowych rękawiczkach.

równie dobrze można robić operacje przemywając spirytusem skalpel i inne przyrządy, ale jednak dla pewności się stosuje autoklaw, bo od tego może zależeć cudze zdrowie lub życie. i ran wódką też nie przemywa. pomijam już, że na takim przemytym alkoholem kolczyku część
  • Odpowiedz
@dzban_owocowy: nigdzie nie napisałam nic takiego. przeciwnie. napisałam, że tu nie chodzi tylko o kwestię życia, bo raczej od nieprawidłowego przekłucia się nie umiera. ale jednak mogą wystąpić inne nieprzyjemności, których warto wszelkimi staraniami uniknąć zamiast się głupio tłumaczyć, że 97% zabitych bakterii też jest ok, skoro można użyć innego sposobu. dodam, że nie trzeba mieć autoklawu w domu, by zdobyć sterylny kolczyk. kwestia wiedzy, gdzie szukać.

nie oczekuj, że przyznam
  • Odpowiedz
@SScherzo: No dobra masz rację. Ja i tak nigdy już sobie kolczyka nie będę robił, za gówniarza robiło się i próbowało różnych rzeczy a teraz dla mnie to głupota. Słodkich snów życzę, no chyba że nie idziesz spać to przyjemnej nocy. Dobranoc.
  • Odpowiedz
  • 0
@SScherzo: to jak chcemy byc juz tacy mega poprawni i sterylni to uzywamy rekawiczek jednorazowych sterylnie pakowanych a nie zwyklych lateksow z kartonu. Bo jaki jest sens bawic sie w to wszystko jesli jeden z elementow nie bylby sterylny?
  • Odpowiedz