Wpis z mikrobloga

@Patiomkin: kompletnie niepodobne. Właściwie to DD jest mało ambientowy w sensie dosłownym. Lustmord przeciwnie. Jak chcesz to Ci wrzucę gdzieś DD. Przyjemna muzyka, ale mało ambientowa (powtarzam się, to już te lata), więcej zbudowana na melodii, co czasem jest plusem, czasem minusem.