Ja z ojcem tak bardzo zmotoryzowane głowy, ciągle o #samochody .. matka mimo że jezdzi też to jednak zupełne przeciwieństwo, gdy słyszy coś o motoryzacji to nic nie przyswaja, zwija się i ucieka gdziekolwiek, miłośniczka przyrody
I tak wchodzę dziś do pokoju, ojciec siedzi w internetach, przegląda fury na allegro, idzie luźna rozkminka że może by swoje auto sprzedał, dorzucił kasy na cokolwiek innego.. Ale konkretne deklaracje nie padły
Matulka ogląda tv, siadamy więc w kupce razem i tak postanowiłem sobie przyśmieszkować, zobaczyć jaka będzie reakcja:
- No mamutek, ojciec sprzedaje auto, domu na lato jednak nie wykończysz
Ojciec:
- Tak myślałem, czy by nie sprzedać.. może dołożyć..
Matka nagle się ożywiła, uradowana pyta:
- Chcesz sprzedać samochód i dołożyć na chałupę?!
Popatrzyliśmy na siebie z ojcem, poszliśmy gadać o samochodach do drugiego pokoju..
Tytułem wstępu:
Ja z ojcem tak bardzo zmotoryzowane głowy, ciągle o #samochody .. matka mimo że jezdzi też to jednak zupełne przeciwieństwo, gdy słyszy coś o motoryzacji to nic nie przyswaja, zwija się i ucieka gdziekolwiek, miłośniczka przyrody
I tak wchodzę dziś do pokoju, ojciec siedzi w internetach, przegląda fury na allegro, idzie luźna rozkminka że może by swoje auto sprzedał, dorzucił kasy na cokolwiek innego.. Ale konkretne deklaracje nie padły
Matulka ogląda tv, siadamy więc w kupce razem i tak postanowiłem sobie przyśmieszkować, zobaczyć jaka będzie reakcja:
- No mamutek, ojciec sprzedaje auto, domu na lato jednak nie wykończysz
Ojciec:
- Tak myślałem, czy by nie sprzedać.. może dołożyć..
Matka nagle się ożywiła, uradowana pyta:
- Chcesz sprzedać samochód i dołożyć na chałupę?!
Popatrzyliśmy na siebie z ojcem, poszliśmy gadać o samochodach do drugiego pokoju..
Tak bardzo różne priorytety..
~ojciec
A co do volvo.. Jeśli nowe auto to pewnie ze wart, jesli uzywany ale zadbany i na bierząco serwisowany.. również, bo czemu nie?