Wpis z mikrobloga

Mamie po kilku latach użytkowania padło żelazko - zwykłe, parowe. Mama prasuje sporo ubrań. Zbiera ubrania domowników po praniu i robi co 1-2 tygodnie długą sesję.

Lepsze będzie porządne tradycyjne żelazko (za 150-300 zł) czy jakaś stacja parowa, wtedy niestety raczej z dolnej półki? Od jakiej kwoty warto się za taką rozglądać?

#dom #ubierajsiezwykopem #modameska #modadamska
  • 14
@splasz Z własnego doświadczenia wiem, że żelazko z taką stacją parową jest lepsze, o wiele szybciej się prasuje i jest lżejsze. Polecam z Tefala bo sam mam lecz modelu nie pamiętam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@splasz: Za 150 zł jedynym wg mnie rozsądnym wyborem będzie Philips GC 4410/4420. W tej klasie cenowej nie ma sobie równych. Co do stacji parowych to bezsprzecznie są lepszym rozwiązaniem, ale obawiam się, że za 300 zł nic sensownego nie znajdziesz.
@netes: Philipsa GC 4410 używam ja, siostra mi je oddała bo nie miała już do niego siły :) Chyba trafiła na jakiś słaby model, bo nawet pomimo naprawy gwarancyjnej żelazko słabo grzeje, a paruje dopiero wtedy, gdy naciśnie się przycisk od czyszczenia - samo z siebie nie puszcza cyklicznie pary. Zrobiłem gruntowne odkamienianie z użyciem octu, trochę syfu z niego wyleciało, ale nie ma wielkiej poprawy. A na kolejną reklamację już
@splasz: Jak mnie zawołasz jutro wieczorem to Ci powiem - mamy takie jedno w domu już chyba z 6 lat i prasuje genialnie, teflonowa twarda stopa. Parowe ofc. :)
@splasz: a to ciekawe :) u mnie w rodzinie są 4 takie żelazka z czego jedno padło dopiero po 7 latach użytkowania. Pozostałe spisują się bez zarzutu, sam zresztą takiego używam. A tak na marginesie - puszcza parę po przyciśnięciu przycisku czyszczenia czy przycisku wyrzutu pary?
Gdy nic nie naciskam, ale mam włączone parowanie, to ono w ogóle nie działa, a po doświadczeniach z innym sprzętem domyślam się, że powinno co kilka sekund wyrzucać obłoczek. Puszcza parę po przyciśnięciu przycisku wyrzutu pary, ale robi to słabo i na następne uderzenie trzeba czekać co najmniej kilkadziesiąt sekund. Dlatego używam przycisku od czyszczenia - jedynie wtedy żelazko puszcza porządną ilość pary.

Czy u Ciebie wygląda to lepiej?
@splasz: od siebie polecam bezprzewodowe, mamy takie w domu już 18 lat i nie wyobrażam sobie prasować z pałętającym przewodem. Ale nie wiem, czy nadal robią takie solidne sprzęty AGD.
@splasz: moje paruje prawie cały czas jeżeli jest w pozycji poziomej, postawione pionowo przestaje parować. Według mnie generuje jej naprawdę sporo, widać zresztą ogromną różnicę pomiędzy ustawieniem "0", a "6". Uderzenie pary "odnawia się" u mnie mniej więcej po 10-15 sekundach.

@Asgareth: Wut? To takie cuda robią?
@netes: tak, odstawia się na stację do podgrzania jak telefon stacjonarny. Nie jest to upierdliwe, bo nagrzewa się gdy przekładamy ubranie. Oczywiście można podłączać też "na krótko" i mieć przewód bezpośrednio w żelazku, ale spróbowałam tak raz i więcej się nie bawię. To nasze toprastary Moulinex, po tylu latach jedynie trochę przebarwił się plastik przy samej stopie.
Jak mnie zawołasz jutro wieczorem to Ci powiem - mamy takie jedno w domu już chyba z 6 lat i prasuje genialnie, teflonowa twarda stopa. Parowe ofc. :)


@nsfw: Przypominam się :)